„Kochany Draniu czemu odszedłeś? A play-off i Sparta? Ej!!Tyle planów mieliśmy… tyle mi i nam dałeś…tak dużo. Bardzo dużo. Mógłbym wiele o Tobie napisać. Bardzo wiele. Kiedyś napiszę. Dziś płaczę i jestem w stanie tylko napisać: do zobaczenia Przyjacielu, dziękuję za wszystko! Kocham Cię”.
Otwarcie opowiadał o swojej śmiertelnej chorobie – postępującym zaniku mięśni Duchenne’a.
Z wykształcenia był dziennikarzem, z czasem został wykładowcą w rodzimym Instytucie Komunikacji Społecznej i Dziennikarstwa. Był wielkim miłośnikiem żużla, podróży, spotkań z przyjaciółmi.